Sebastian Vettel uważa, że polecenia zespołowe w Ferrari są czymś zupełnie innym niż głośna kilka lat temu afera Multi 21. Zładownik Scuderii uważa również, że kierowcy powinni "stawać w swojej obronie" gdy zajdzie taka konieczność.
Ekipa Ferrari w tym sezonie otwarcie próbowała wdrożyć polecenia zespołowe zarówno w stosunku do Sebastiana Vettela, jak i Charlesa Leclerca. Mattia Binotto uparcie powtarza, że Ferrari skorzysta na takiej strategii, gdyż będzie mogło kontrolować swoich zawodników.Takie podejście odbiło się jednak czkawką podczas GP Rosji kiedy to Sebastian Vettel po wyprzedzeniu na starcie Charlesa Leclerca i wykorzystaniu cienia aerodynamicznego za jego plecami, odmówił oddania mu pozycji, łamiąc tym samym przed wyścigowe ustalenia.
Zaraz po wyścigu Niemiec twierdził, że nie złamał żadnych ustaleń, ale po rozmowie ze swoim zespołem, przyznał że jego zachowanie w Soczi było naganne.
Niektórym zachowanie Vettela przypomniało aferę Multi 21 z GP Malezji w 2013 roku.
Vettel, zapytany przez serwis Motorsport.com o kwestie poleceń zespołowych, odpierał: "Z kokpitu czasami ciężko jest wiedzieć wszystko, gdyż nie widać wszystkiego."
"Wszystko zależy od sytuacji. Nie sądzę, że można przypisać taki stereotyp i mówić: on był dobry, a on zły."
"Oczywiście, gdy spojrzy się na to co wydarzyło się kiedyś z Markiem [Webberem], to była inna sytuacja, gdyż pracowaliśmy razem jako zespół przez wiele lat. Nie sądzę, że szła nam ta praca wyjątkowo dobrze!"
"Wtedy nadszedł dzień kiedy poproszono, abym coś zrobił, a ja nigdy wcześniej nie miałem takich przysług, więc dlaczego miałbym komuś robić taką przysługę?"
< "To trochę inna sytuacja, ale ostatecznie trzeba dbać o siebie. Trzeba także bronić siebie i swoich przekonań."
"To czy po fakcie były one dobre, czy złe to zupełnie inna historia."
Sebastian Vettel zauważa, że egoizm kierowców został w ostatnich dekadach przyćmiony, gdyż F1 "stała się bardziej spotem zespołowym."
Niemiec przyznaje, że potrzeba stawiania zespołu na pierwszym miejscu stała się dla niego bardziej oczywista dopiero kiedy dołączył do zespołu Ferrari w 2015 roku.
"Jest ciężko, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Gdy porównamy się do lat '70, '80 i '90, wtedy to kierowca był główną postacią."
"Kierowca potrzebuje zespołu wokół siebie, ale obecnie ma także znacznie większą odpowiedzialność za ludzi, których ma wokół siebie, którzy go wspierają i którzy wspierają zespół."
"W szczególności w Ferrari. Można śmiało powiedzieć, że tutaj zespół jest znacznie ważniejszych niż wszystko inne. Znacznie ważniejszy niż kierowca."
13.11.2019 12:02
0
Pierwszy akapit, drugie zdanie "ZŁADOWNIK" trzeba poprawić:)
13.11.2019 15:23
0
Jest coś takiego jak honor i przyzwoitość - skoro umawiasz się z kimś i nie dotrzymujesz słowa to tylko świadczy o tobie. Dla mnie to zwykłe chamstwo. Dlatego nigdy nie lubiłem Vettela - dla mnie jest na poziomoe rozpieszczonego dziecka - po trupach do celu.
13.11.2019 16:04
0
to jest porazka, jak on wypowiada sie o multi 21. powiedzieli Marowki, ze Seb go nie zaatakuje związku z czym ten skrecił silnik i spokojnie jechał. gdyby wiedzial, ze Seb bedzie atakowal to sam tez jechalby szybciej z odkreconym silnikiem. a nie Seb uspił go i nagle zaatakował. to faktycznie wielka sztuka. trzea było powiedziec, nie zrobie mu tej przysługi niech on walczy bo ja bede atakowal bo ja chce byc na 1 miejscu. tak samo LEC w Rosji. gdyby wiedzial, ze Charles ze Seb olewa te ustalenia przed wyscigiem, to bronilby sie i nie zostawial miejsca po wew przed zakretem nr1. jakby mieli walczyc na noze ze Soba w Rosji, to moze nawet lepiej jak LEC dalby cien Lewisowi, bo merc ma nizsze predkosci maks i pare metrów lewis startował dalej i moze wieksza szansa na pozostanie na P1 w przypadku LEC. poza tym podciagniety Lewis walczyby z Sebem co mogloby byc z korzyscia dla LEC. no mnostwo mozliwosci gdyby tylko LEC wiedzial ze Seb nie chce mu oddac pozycji. tak jak z markiem. gdyby Mark i Charles wiedzieli ze seb nie zamierza im ustepowac a nie najpierw ustala a pozniej robi co innego, to sami tez inaczej zachowaliby sie i broniliby sie.
13.11.2019 16:21
0
Multi-21 było prawdopodobnie rewanż za Multi-12 z GP Brazylii 2012, kiedy WEB nie chciał puścić walczącego o tytuł VET. A Sochi to rewanż za Monzę, kiedy LEC miał puścić VET w Q3. Spójrzcie też na drugą stronę medalu, a nie ciągle śpiewka o tym jaki to LEC jest święty. No, ale na tym forum obowiązuje narracja, że VET to nieudacznik bez honoru. No śmiało, nazywajcie mnie zaślepionym fanatykiem crashkida.
13.11.2019 16:54
0
Post o Vettelu. Spodziewam się 50 komentarzy. Już 2 dzbanów odhaczyłem. Radzę wam panowie przeczytać co powiedział Vettel a nie pisać kom bazując na samym tytule. Multi21? Vettel został podcięty a nie wyprzedzony. Odebrał co było jego. Polecenie na korzyść Webbera więc przez 6 lat 3/4 nie wiedziała o co w tym chodziło. A co do sytuacji z Rosji to pisałem 100 komentarzy. Kłóciłem się z typami cały tydzień. Leclerc był głupi. Uwierzył w jedną możliwą rzecz. Zachowałby się tak samo jak zrobił to w Meksyku i byłby chyba z przodu chociaż przewaga prędkości Vettela była tak spora, że nawet od zewnętrznej mógłby zamknąć ten manewr. Poczekamy co napiszą inni ale nie spodziewajcie się czegoś przyzwoitego.
13.11.2019 17:00
0
Leclerc wuciulal go na Monzy, a Vettel zrewanzowal sie w Rosji. A interetowi spinacze jak zawsze maja swoja prawde.
13.11.2019 17:15
0
Wysyp fanatyków Vettela już w natarciu i ciągłe te same nicki i ten sam atak na Leclerka, chociaż w newsie mowa o Webberze. No faktycznie biedny Seba, sam się przyznaje, że jest egoista, po trupach do celu, ale fanatycy wiedzą lepiej, że to wszyscy są winni oprócz Niemca.
13.11.2019 18:22
0
Szwab typowy, cham i nic więcej, bo jeździć też już nie potrafi. Każdy zespołowy kolega poza Vebberem i słabym Kimim go pokonuje.
13.11.2019 18:42
0
@8. amol Vettel nie urodził się na terenach dawnej Szwabii. tylko w Hesji. Zapewne jak ktoś napisze "polaczek", to pałasz świętym oburzeniem i najchętniej spaliłbyś takiego na stosie?
13.11.2019 19:41
0
W Hesji jest Niko Rosberg i Sebastian Vettel
13.11.2019 19:43
0
Ventyl wie co mowi. Sam czuje w kosciach, ze Jego dni w Ferrari sa policzone.
15.11.2019 15:52
0
@6 Ok Leclerc zrobił źle ale to nie znaczy ,że Vet ma się odwdzięczyć tym samym. Po Q na Monzy mógł mu powiedzieć żeby przestał tak robić. Ale nie. Trzeba być chamem. I nie piszcie ,że jestem hejterem Vet bo lubie gościa i mu kibicuje.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się